poniedziałek, 26 sierpnia 2013

ISANOWA odżywka (nie)nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych

Witajcie!

Dzisiaj kilka słów o odżywce ISANA do włosów suchych i zniszczonych, która ma za zadanie nawilżyć włosy. Pojawiła się ona w miejsce wycofanej i wielbionej odżywki z olejkiem babassu. Jednak w moim odczuciu poprzedniczka była jednak lepsza. 


Kilka słów od producenta:

Intensywnie nawilża włosy suche i zniszczone, nadaje wyjątkowy połysk. Z kompleksem nawilżającym, wzbogacona wyciągiem z bawełny, nie zawiera silikonów i parabenów.
Kombinacja wysokojakościowych składników, wzbogacona wartościowym wyciągiem z bawełny zapewnia włosom suchym i zniszczonym odpowiednią dawkę wilgoci i pomaga w utrzymaniu ich poziomu wilgotności. W wyniku intensywnej pielęgnacji włosy mają olśniewający połysk. Przyjemny zapach sprawia, że mycie włosów staje się szczególnym doznaniem. 

Cena: 6,00 zł
Pojemność: 300 ml

Skład:

 Aqua, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stereate Se, Propylee Glycol, Niacinamide, Panthenol, Betaine, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Gossypium Herbaceum Seed Extract, Glycerin, Quaternium 87, Behentrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethyleamine, Parfum, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Linalool, Limonene, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Sodium Hydroxhide, Citric Acid.

Moja opinia:

Bardzo fajna i tania odżywka. Niestety nie zastąpi mojej ulubionej z olejkiem babassu, ale również daje radę. Ma dość przyjemny zapach, choć dla niektórych może być drażniący. 



Odżywka jest gęsta i dość bogata jeśli chodzi o konsystencję, podczas nakładania nie spływa z włosów. Na włosach trzymam ją ok 30 minut, czyli znacznie dłużej niż zaleca producent. Po takim czasie efekt jest taki, że włosy są wygładzone i miękkie. 


Po wyschnięciu ładnie błyszczą i nie są obciążone. Najbardziej ubolewam nad tym że jako odżywka nawilżająca nie nawilżyła.

Podsumowując: Odżywka lepiej sprawdza się jeśli ją trochę podrasujemy. Jako samodzielny produkt szału na mnie nie zrobiła. Ale przyjemnie się jej używa i pomimo to ją polubiłam.


Moja ocena: 4-/5

A Wy używałyście tej odżywki?

50 komentarzy :

  1. mam, stosowałam i faktycznie włosy po jej zastosowaniu są miłe w dotyku, bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dawno nie miałam nic do włosów isany po tym jak jeden szampon mnie uczulił do włosów blond. ale odżywka to inna sprawa. nie nakładam już jej przy samym skalpie.

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja nigdy nie mialam żdanego od nich kosmetyku Uwierzycie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem jak reszta kosmetyków do włosów, ale chyba nie ma za czym rozpaczać :P

      Usuń
  4. Ja na razie isanowskiech kosmetyków do włosów jeszcze nie używałam, ale w kolejce czeka szampon, zobaczymy, czy Isana podpasuje moim włosom.

    OdpowiedzUsuń
  5. faktycznie nie nawilża.. poprzedniczka była dużo lepsza. :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna recenzja:)
    http://freshisyummy.blogspot.com/2013/08/follow-me-down.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze tej nie miałam;) Jestem ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam jej jeszcze, le i tak tęsknię za Babassu :(

    OdpowiedzUsuń
  9. niestety nie załapałam się na babassu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Najfajniejsza w niej jest generalnie ta cena no i świetny skład, którego ze świecą szukać. Tzn nie znam się ale wiem że jak coś jest bez silikonów i parabenów to już połowa sukcesu prawda? :D Chyba najpierw spróbuję tej z olejkiem babassu jeśli już, skoro mówisz, że trochę bardziej Ci pasowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie tej z olejkiem babassu już nie ma - została wycofana. Choć nie wiem dlaczego, była na prawdę dobra i działała świetnie jak na odżywkę. Ta została wprowadzona na jej miejsce, ale niestety działaniem ustępuje miejsca tej poprzedniej... Ta działanie ma nienajgorsze, ale szkoda tylko, że nie spełnia swojej podstawowej funkcji i nie nawilża :(

      Usuń
  11. Nigdy nie miałam nic z tej firmy do włosów, kiedyś miałam jakieś smarowidło do rąk o ile mnie pamięć nie myli, ale szału nie zdziałało. Jakoś mnie nie kuszą te kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też zależy na co trafiłaś bo niekóre kosmetyki mogą być fajtycznie kiepskie.. Ja też wszystkiego od nich nie miałam więc ciężko ocenić markę jako całość.

      Usuń
  12. nie miałam żadnej odżywki z isany, może kiedyś wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam żadnej wersji tych odżywek. Ale spróbuję, obiecuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam babassu ale od wielu osób słyszałam, że ta jej do pięt nie urasta...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety.. miałam nadzieję że następca będzie godzien, a tu psikus.. może kiedyś doczekamy się takiej świetnej odżywki :)

      Usuń
  15. Może kiedyś wypróbuję, wolę bardziej skuteczne kosmetyki. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam jedną odżywkę z Isany ale kompletnie się u mnie nie sprawdziła :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również miałam tą intensywnie pielęgnującą i była beznadziejna

      Usuń
  17. Nie miałam tej odżywki. Aktualnie stosuję "biedronkową" i bardzo ją lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam że jest fajna :D może następnym razem również sięgnę :)

      Usuń
  18. Nie używałam jeszcze żadnej odżywki Isany,muszę się skusić:)
    Dodaję do obserwowanych:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam tej Isany ;-) kusi mnie, może kiedyś ją wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Po raz kolejny - nie lubię tej firmy, a odżywka do włosów plątała je jeszcze bardziej niż były :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja miałam dawno temu różową i nie byłam zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  22. ja póki co mam nadmiar odzywek;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja właśnie muszę jej spróbować, ciekawość jest u mnie spora ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jeszcze na nią nie trafiłam , nie mam suchych i zniszczonych włosów ;P.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja Isany nie lubię szczerze mówiąc. Po ich żele sięgam jedynie czasem z braku laku...

    OdpowiedzUsuń
  26. KONKURS!!!

    http://everythingbyklarcia1212.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Jeszcze jej nie miałam, ale już samo opakowanie mi się podoba :) Kiedyś się skuszę, tylko najpierw muszę "wyjeść" trochę zapasów :)

    OdpowiedzUsuń
  28. ale wszyscy wychwalają tą Isanę :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetny post!
    Zapraszam na mojego bloga! Warto bo jest konkurs i super nagrody do wygrania!
    http://patrzac-przez-obiektyw.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. 30 minut nie chce mi się trzymać,by mieć efekt. Rozejrzę się za czym innym.

    OdpowiedzUsuń
  31. Skuszę się na nią czasami potrzebuje takiej odżywki która tylko pozwoli mi rozczesać włosy więc na pewno się sprawdzi

    OdpowiedzUsuń
  32. to wydaje się całkiem fajna :) będzie trzeba spróbować

    OdpowiedzUsuń
  33. nie znam... u mnie ostatnio odżywki poszły w odstawkę, olejek arganowy świetnie sobie daje radę w tej roli:)

    OdpowiedzUsuń
  34. mnie jakoś nie przekonała...

    OdpowiedzUsuń
  35. Moje są suche jak wiór, nie będę więc nawet tracić czasu na nią.

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka