Powrót do korzeni | Okulary Firmoo

Hej! Jak widać i mnie nie ominęło Firmoo'we szaleństwo. Zawsze podziwiałam u innych dziewczyn okulary Firmoo, które otrzymały. A tu proszę któregoś pięknego dnia napisała do mnie Pani Laura z propozycją współpracy. Nie miałam wątpliwości co do tego ponieważ przymierzałam się do kupna nowych okularów już w zasadzie od dawna, a niestety zawsze coś mi stawało na drodze. Poza tym przy mojej wadzie -4,0, dodatkowo cylinder, cienkie szkła żebym wyglądała jak człowiek i jakiś tam antyrefleks to niemały wydatek.

Dlatego od razu odpisałam na maila, wypełniłam formularz na podstawie recepty i wybrałam oprawki. Długo myślałam nad wyborem odpowiednich. Sporym ułatwieniem jest symulacja dostępna na stronie Firmoo, gdzie możemy wrzucić swoje zdjęcie i w ten sposób łatwo dopasować wirtualne oprawki. Po ośmiu dniach doczekałam się kuriera z moją przesyłką.

Urzekły mnie od pierwszej chwili! Małe, lekkie, zgrabne a do tego dość solidne. Wkładając już na własny nos wiedziałam że to był dobry wybór. Pasują idealnie i bardzo wygodnie się je nosi. Wybrałam klasyczne oprawki czarno-brązowe, bo chciałam żeby były uniwersalne i pasowały do wszystkiego. Do okularów zostały dołączone dwa etui wraz ze szmatką do czyszczenia szkieł oraz mały śrubokręt.

Link do mojego modelu

Jeśli nie macie okularów Firmoo, a bardzo byście chciały to pierwszą parę możecie dostać gratis - jedyne koszty, które poniesiecie to wysyłka (obecnie jakieś 19$). Dla niektórych może wydawać się to dość ryzykowne, ale osobiście jestem bardzo zadowolona z moich nowych okularów.