czwartek, 3 października 2013

FlosLek Natural Body, Masło do pielęgnacji ciała – Mango/marakuja

 Witajcie!

Chciałam przedstawić Wam mojego ulubieńca pielęgnacyjnego ostatniego czasu. Jestem ogromną fanką maseł do ciała, a masło FlosLek w wariancie zapachowym Mango/Marakuja okazało się niezawodne i podbiło me serce od pierwszej aplikacji :)



O produkcie:

Masło o bogatej konsystencji i przyjemnym intensywnym zapachu marakui polecane do codziennej pielęgnacji skóry przesuszonej, odwodnionej oraz normalnej skłonnej do okresowego spadku nawilżenia. Zawiera naturalne oleje roślinne: słonecznikowy, babassu, masło Shea i oliwę z oliwek o działaniu zmiękczającym, wygładzającym skórę oraz stymulujący regenerację ekstrakt z owoców mango:
- przynosi ulgę suchej skórze, zmniejsza uczucie napięcia i szorstkości (97% testujących)
- doskonałe do masażu ciała (97% testujących)
- bardzo dobrze nawilża skórę (po 5 h nawilżenie jest o 60% większe od początkującego)
- intensywnie regeneruje skórę (97% testujących)
- łagodzi podrażnienia skóry wywołane kąpielą, opalaniem w solarium, depilacją
- latem doskonale regeneruje skórę przesuszona i odwodnioną wskutek intensywnego opalania
- zimą wygładza, uelastycznia i zapewnia prawidłowe nawilżenie i natłuszczenie skóry poddanej działaniu centralnego ogrzewania.

Po użyciu masła do ciała skóra jest dobrze natłuszczona, nawilżona, miękka, gładka, sprężysta i aksamitna w dotyku.

W skład preparatu wchodzą m.in.:
Ekstrakt z mango – działa przeciwutleniająco, stymuluje syntezę kolagenu, reguluje transepidermalną utratę wody, stymuluje regenerację komórek. Masło Shea – balsam otrzymywany z afrykańskiego drzewa masłoszowego, działa łagodząco, jest naturalnym filtrem UV i neutralizatorem wolnych rodników. Olej słonecznikowy – działa zmiękczająco i wygładzająco na skórę. Olej z nasion babassu – dobrze się wchłania i ma lekka konsystencję, nie powoduje zatykania porów. Oliwa z oliwek -  otrzymywana poprzez tłoczenie na zimno oliwek, odżywia skórę i pozostawia na niej film ochronny.

Pojemność: 240 ml
Cena: 22,60 zł

Skład:

Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Dimethicone, Cyclomethicone, Glycerin, Glyceryl Stearate , PEG-100 Stearate, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Octyldodecanol, Hydrogenated Polyisobutene, Lanolin Alcohol, Olea Europaea Fruit Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Orbignya Oleifera Seed Oil, Parfum, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Propylene Glycol, Mangifera Indica Fruit Extract, Methylparaben, Propylparaben, CI 14720.


Moja opinia:


Masło znajduje się w solidnym plastikowym słoiczku, a słoiczek dodatkowo zamknięty w kartoniku. Odkręcając słoiczek widzimy dodatkową przykrywkę zabezpieczającą, która upewnia mnie w tym, że nikt dotąd nie maczał w nim swoich paluchów. 


Całość wygląda bardzo estetycznie. Masełko jest bardzo gęste i treściwe, a jednocześnie takie kremowe, co sprawia, że idealnie rozprowadza się na ciele. Zapach piękny –nieco egzotyczne połączenie mango i marakui bardzo mi odpowiada. Pachnie przyjemnie, nie mdli, nie drażni nosa.



Co tu dużo mówić/pisać! Masło jest boskie J Do jego działania absolutnie nie mam zastrzeżeń. Wchłania się bardzo szybko, nie pozostawiając na skórze lepkiej warstwy, jedynie film ochronny. Skóra pozostaje lekko natłuszczona (nie tłusta!), czuć odżywienie i maxymalne nawilżenie. Skóra jest miękka i wygładzona. Stosowanie takiego masełka to czysta przyjemność zarówno dla nas jak i naszej skóry. Oczywiście muszę dodać że wspomniany osobnik jest  z natury bardzo wydajny.


Podsumowując: Masło to stało się moim ulubieńcem już od pierwszego zastosowania. Zarówno pod względem samego zapachu jak i działania. Umili nam „namaszczanie”. po wieczornej kąpieli. Aż mam ochotę na inne wersje zapachowe J

Miałyście okazje poznać to FLOS'LEKowe masełko?


Dziękuję Justynie z bloga ...SZKATUŁKA... oraz firmie Flos-Lek za możliwość testowania.





Publikuję na:

27 komentarzy :

  1. Mam balsam o tym zapachu i bardzo go lubię :) Jeszcze piękny jest o zapachu zielonej herbaty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam go tylko ,że w tubce;) udało mi się go wygrać w rozdaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałam ale bardzo bym chciała, uwielbiam masełka do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. masełko też wygląda świetnie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. wszędzie masełka a ja ani jednego nie mam u siebie :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę go wreszcie wypróbować, mieszanka zapachowa musi być genialna!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe to masełko :) Mnie kusi szczególnie wersja z liczi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie miałam nic do ciała od flosleku... Wyobrażam sobie ten zapach, musi być obłędny.. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda bardzo zachwycająco ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Już myślałam, że kupię, ale skład nie zachęca ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam go i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też go testuję i również go polubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie kończę pierwsze opakowanie innej wersji tego masełka i jestem pewna, że skuszę się też na inne wersje ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie miałam jeszcze okazji używać tych maseł, ale jakoś szczególnie skuszona się nie czuję :) może jeśli wykończę swoje zapasy po nie sięgnę... moja skóra od czasu do czasu potrzebuje solidniejszej konsystencji :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  15. ja bardzo lubię masełka do ciała ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mnie kusi ta truskawkowa wersja bodajże? No i generalnie każdy praktycznie chwali to masło. Szkoda, że sama mam na razie spory zapas tego typu kosmetyków, ale nie zapomnę i nim :D

    OdpowiedzUsuń
  17. takie zapachy to my uwielbiamy!!

    OdpowiedzUsuń
  18. niestety nie miałam nic z tej firmy :(

    OdpowiedzUsuń
  19. W sumie nie przepadam za smarowidłami do ciała, ale to brzmi świetnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. zapach musi być rewelacyjny, stosowałabym go aby przywołać wspomnienie lata ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam masła, zwłaszcza zimą. Muszę to wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo zachęcająca recenzja. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. nie umie msię przekonac do masełek .. może dlatego,że faceci maja duze owlosienie na rękach i nogach i trudno się je rozsmarowuje : /

    OdpowiedzUsuń
  24. ja też należę do grona wielbicielek maseł flosleku :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Zawsze lubiałm takie zapachy, ale ostatnio się zdystansowałam bo właśnie mnie mdlą.
    mimo to, gdzie można go Kupić ?
    skoro piszesz że nie mdli ten, to jestem ciekawa zapachu, maja inne produkty tego zapachu by módz np powąchać ?
    kiss

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka