wtorek, 10 grudnia 2013

Włosowa katastrofa arganowa | Olejek arganowy 8w1 Elixir of gold Eveline

Moda na wrzucanie oleju arganowego do wszystkiego co się da w pełni... Wspaniałym tego przykładem może być np. Eveline, która w swojej ofercie ma w zasadzie pełen asortyment kosmetyków z tymże własnie olejem: specjalistyczne kremy do twarzy, kilka peelingów do twarzy, maseczkę do twarzy, maskę do włosów, suchy olejek do ciała, balsam, arganową odżywkę do włosów, arganowy szampon oraz wreszcie arganowy olejek 8 w 1



Olejek trafił do mnie dzięki Mika.Lifestyle, u której po prostu się nie sprawdził dlatego postanowiła do oddać. Dzięki jej uprzejmości otrzymałam również szampon arganowy z tej serii, ale o nim może innym razem. Czy u mnie historia się powtórzyła? Przekonajcie się same...

OD PRODUCENTA:
Olejek do włosów 8 w 1 intensywnie regeneruje nawet bardzo zniszczone i przesuszone włosy. Innowacyjna formuła bogata w zaawansowane składniki aktywne, działające w synergii z olejkiem arganowym i płynną keratyną, zapewnia włosom kompleksową pielęgnację od nasady aż po same końce. Skutecznie odbudowuje strukturę włosów uszkodzonych, przesuszonych oraz po zabiegach koloryzacji. Nadaje połysk, eliminuje efekt elektryzowania i puszenia się włosów. Przywraca elastyczność i jedwabistą gładkość. Natychmiast po zastosowaniu włosy stają się lśniące, miękkie w dotyku, łatwo się rozczesują i nie puszą się. Lekka formuła nie obciąża i nie zostawia żadnych osadów we włosach.
KOMPLEKSOWE DZIAŁANIE 8 w 1: 1.Odbudowa włókna włosa. 2.Nawilżenie i wygładzenie. 3.Odżywienie i wzmocnienie. 4.Intensywna regeneracja. 5.Połysk od nasady aż po same końce włosa. 6.Miękkie i elastyczne włosy. 7.Łatwe rozczesywanie i stylizacja. 8.Ochrona przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.
DOUBLE SMART 4D SALON COMPLEX™ bogaty w olejek arganowy i płynną keratynęnaprawia uszkodzenia zarówno na powierzchni włosów, jak i w ich wnętrzu. Wzmacnia i odbudowuje strukturę włosów. Regeneruje, odżywia i głęboko nawilża.
INNOWACYJNA FORMUŁA
Olejek arganowy regeneruje włosy od wewnątrz i intensywnie wygładza ich strukturę. Wzmacnia i nawilża, nadaje miękkość i elastyczność, chroni przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.
Keratyna to podstawowy budulec włosów – odpowiada za ich kondycję i zdrowy wygląd. Keratyna w naturalny sposób odbudowuje strukturę włosów, głęboko odżywia i regeneruje. Wygładza i dodaje blasku.
Olejek łopianowy wzmacnia cebulki włosowe, koi podrażnienia i swędzenie skóry głowy. Odżywia osłabioną i uszkodzoną strukturę włosa, stymuluje porost włosów i hamuje ich wypadanie. Przywraca włosom zdrowy i piękny wygląd.
Witamina A sprzyja odbudowie suchych i zniszczonych włosów, działa przeciwłupieżowo i normalizuje hydrolipidową równowagę skóry głowy. Włosy stają się mocniejsze, bardziej elastyczne i pełne energii.
SZCZEGÓLNIE POLECANY DO WŁOSÓW SILNIE PRZESUSZONYCH, FARBOWANYCH I ZNISZCZONYCH.



MOJA OPINIA:
Olejek znajduje się w plastikowej nawet poręcznej buteleczce. Dodatkowo zabezpieczony kartonikiem (którego akurat nie posiadam). Gdybym pewnie zobaczyła go stojącego gdzieś na sklepowej półce pewnie bym się nie zawahała i kupiła. No bo przecież lubię olejek arganowy, a jeszcze do włosów i to 8w1! Do tego wygląda tak ekskluzywnie w opakowaniu. 



Pierwsze wrażenie na plus. Jednak czar pryska już przy pierwszej aplikacji. Atomizer, który miał ja ułatwić niestety komplikuje życie notorycznie się zacinając. Już myślałam, że mnie coś trafi. Przegrzebałam szafki i znalazłam starą buteleczkę po kuracji z Avonu i tam przelałam trochę olejku. 



Kiedy w końcu wydobyłam nieco na rękę od razu spodobał mi się zapach - ładny, słodki. No i ociupinkę dosłownie wtarłam głównie w końcówki. I co? Rozczarowanie. Nawet niewielka ilość powoduje już delikatny smalec na włosach - i to na moich suchych końcówkach. Ale nie chciałam się zrażać - wypróbowałam go kilka razy jeszcze na sucho i na mokro - niestety nie ma się co spodziewać cudów. Za każdym razem działał tak samo.



No szkoda, wielka szkoda, bo sam zamysł olejku nie najgorszy. Cóż począć z takim gagatkiem? Po prostu wykorzystam go do olejowania włosów, ewentualnie będę wsmarowywać w ciało, bo całkiem przyzwoicie się wchłania. 

Miałyście już styczność z tym olejkiem? 




PRZYPOMINAM TAKŻE O KONKURSIE

KLIK KLIK

29 komentarzy :

  1. Szkoda, że strasznie przetłuszcza, ale przynajmniej zużyjesz go do olejowania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro przetłuszcza i obciąża włosy, to kompletnie u mnie odpada, a szkoda :/

    OdpowiedzUsuń
  3. jak dla mnie cała seria Eveline arganowa jest do du.. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tej serii mam jeszcze szampon, ale ten na szczęście wypadł o niebo lepiej...

      Usuń
  4. Skoro zbyt tłusty to na pewno się nie skuszę..

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam, ale po Twojej recenzji mnie nie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że Cię zawiódł. Niestety niektóre oleje dają efekt tłustości na włosach :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Ulala, ja w sumie zawsze byłam zdania, że jak oleje to najlepiej w czystej postaci, ale nie powiem byłam ciekawa jak ta seria sobie poradzi :) Narazie średnio jej idzie z tego co czytam, raczej bez szału :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też przekonuję się coraz bardziej,że jednak czysty olej działa najlepiej :D
      Nie wiem jak reszta serii, ale ja już mam dość.

      Usuń
  8. To już u mnie by była katastrofa, uroki przetłuszczających się włosów. Pewnie tez użyłabym go do olejowania. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. szkoda, że się nie sprawdził ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam go i na pewno się nie skuszę, bo moje włosy bardzo łatwo można obciążyć. Ciekawa jestem co tak naprawdę jest w jego składzie poza tym co podaje producent ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już pewnie zostanie dla nas zwykłych śmertelników tajemnicą..
      Może to i lepiej nawet :)

      Usuń
  11. Nie spodziewałam się takiego szkodliwego działania...

    OdpowiedzUsuń
  12. dosyc dziwne.. ja mam olejek orofluido i wiem jak lato jest przesadzic z iloscia. sama nie raz mialam tluste wlosy dopoki nie nauczylam sie go aplikowac. ile jego nakladasz tak na oko? (odp u mnie na blogu)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie zdarzyło się abym przesadziła z olejkiem Orofluido i nigdy nie przetłuściło mi włosów a tym bardziej nie obciążyło ich.

      Usuń
  13. nie miałam go i cieszę się z tego powodu, po Twojej recenzji widać, że to bubel ;/

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam go i w 100% podzielam Twoje zdanie. Koszmar niewarty żadnych pieniędzy

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja używam go na brudne włosy przed umyciem i dodaje do odżywki bądź maski, wymieszam i nakladam na 2-5 min. Włosy są rewelacyjne, nie przetłuszczają się, nie puszą. Stosuje w ten sposób od dwóch tygodni i moje włosy faktycznie sa w lepszej kondycji. Polecam ten sposób dla dziewczyn które kupiły i sie zawiodły i nie mają co z nim zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. a co myślicie o rozcięczeniu go z odrobiną wody?

    OdpowiedzUsuń
  17. kupiłam go już chwilę temu lecz nie miałam okazji wypróbować.przy aplikacji coś mnie tknęło i spryskałam tylko trochę po końcówkach. położyłam się jak zawsze spać z mokrą głową, rano wstałam , a tu włosy jakbym nie myła przez tydzień. u mojej siostry tak samo. totalny niewypał tej znanej firmy. czy na kogoś podziałało to dobrze używając zgodnie z zaleceniami producenta, a nie łącząc z innymi produktami i spłukując?

    OdpowiedzUsuń
  18. Trez go kupilam dzis w biedronce totaly chlam okropny jes a ja mam delikatne wlosy i wygladaja chodzbym tydzien nie myla okropny

    OdpowiedzUsuń
  19. mam gęste wlosy i na poczatku tez mi je przetluszczal, ale to tylko dla tego, ze za duzo go nakladalam. gdzies na opakowaniu bylo napisane zeby nalozyc 1 pompke kosmetyku i wsmarowac we wlosy od polowy ich dlugosci. zaczelam sie stosowac do tych zalecen i rzeczywiscie jest lepiej. wlosy sa miekkie, gladkie i ladnie sie blyszcza. czasem stosuje go tez do olejowania :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Olejek jest bardzo dobry, nie mogę czytać, gdy ktoś piszę,że przetłuszcza, może po prostu nie pasuje do Twoich włosów? Ja używam ten olejek zaraz po umyciu włosów, rozczesuje je pryskam na rękę nie wielką ilość olejku i wcieram w końcówki włosów i tak samo bez dotykania i suszenia włosy schną. Zaraz po zabiegu myję ręce żeby olejek nie wcierał się w skórę głowy gdy np, będę poprawiać schnące włosy. Dozownik ani razu mnie się nie zepsuł a używam już go 2 miesiące. Produkt polecam, ponieważ po tym włosy mam lśniące, delikatne, nie puszą się oraz pięknie pachną :)!

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka