Witajcie!
Oba płyny micelarne należą do moich ulubionych. Jako
pierwszego zaczęłam używać micka BeBeauty, po ten FMowski sięgnęłam nieco
później. W tych dwóch przypadkach byłam bardzo mile zaskoczona.
No to teraz małe porównanie.
Opakowanie: Oba płyny znajdują się w plastikowych
buteleczkach – mają ładny, prosty design co bardzo mi się podoba.
Zapach: Płyny mają delikatny i przyjemny dla nosa zapach.
Jednak płyn z FM trochę bardziej podoba mi się pod względem zapachowym (jakby
lekko różany zapach, z racji tego że jest na bazie wody różanej)
Aplikacja: Tutaj nie ma żadnej różnicy w aplikowaniu – trochę
płynu nanosi się na płatek kosmetyczny i przemywa twarz.
Działanie: BeBeauty bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem
nawet dość mocnego makijażu. Nie podrażnia mojej skóry ani nie wysusza. Działa
natomiast łagodząco i odświeżająco. Moja skóra bardzo go lubi.
Płyn FMowski
niczym nie ustępuje swojemu poprzednikowi – również wspaniale oczyszcza moją
twarz. Nie podrażnia i nie wysusza. Po
przemyciu moja skóra pozostaje gładka i miękka oraz oczywiście odświeżona.
Cena: Jest chyba największą różnicą bo za Be Beauty zapłacimy
niecałe 5,00 zł/200 ml a płyn z FM Group kosztuje natomiast 24,60 zł/200 ml.
Podsumowując: Ciężko jednym słowem określić, który produkt
jest lepszy – zarówno jeden jak i drugi są moim zdaniem bardzo dobre.
Oczywiście ze względu na niższą cenę oraz zadowalające działanie częściej
sięgam po micka biedronkowego J
Aczkolwiek tego z FM również mogę polecić z czystym sumieniem.
A jakie są Wasze ulubione produkty do demakijażu?
mam w swoich zapasach biedronkowy płyn jednak nadal czeka aż inne mi się skończą.
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie miałam jeszcze
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten z biedronki! Niestety FM ma wiele produktów w wysokich cenach :-/
OdpowiedzUsuńno cena czasem jest trochę wysoka... ale nie we wszystkich przypadkach :)
UsuńTego z FM nie znam, ale biedronkowego uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńobydwa godne polecenia i uwagi :)
UsuńJa jakos nie przepadam za demakijazem oczu przy uzyciu tego z Biedronki bo nie daje sobie rade z kreskami i tuszem:(
OdpowiedzUsuńu mnie sprawdza się dobrze, stąd też moje zadowolenie - bo inne produkty nie domywały makijażu oka
Usuńnie miałam żadnego...
OdpowiedzUsuńtego z FM nie znam
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ze względu na cenę również postawiłabym na tańszy, zwłaszcza że obydwa są ok :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić taki płyn do przetestowania, bo póki co zawsze zmywam makijaż mleczkiem i jest ono takie sobie... Na próbę pewnie wezmę BeBeauty, albo coś o podobnej cenie, żeby później w razie czego nie żałować :D
OdpowiedzUsuńPewnie, nawet jakby Ci nie podpasował to nie będzie Ci szkoda tych niecałych 5 zl :)
UsuńCześć.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do brania udziału w konkursie na moim blogu - http://substancja-dajaca-zycie.blogspot.com/p/konkurs-wygraj-kolczyki-czesc.html
Do wygrania 3 pary kolczyków, są bardzo duże szanse.
Pozdrawiam. : ))
Micel z biedronki odchodzi w niepamięć niestety... Wycofują go...
OdpowiedzUsuńWiem właśnie.. dlatego nie mogę tego przeboleć - cieszę sie póki mogę :)
UsuńUwielbiam ten płyn micelarny z Biedronki ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam micelka z Biedroneczki - na mnie działa wspaniale ♥
OdpowiedzUsuńTen z Bedronki właśnie używam i jestem zadowlona
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować ten be beauty! :))) nie znam go :))
OdpowiedzUsuńJa używam bourjois i jest rewelacyjny :) zmyje każdy wodoodporny liner i tusz:))
Ja tez kupiłam niedawno ten z Biedry i testuję :)
OdpowiedzUsuńciekawe produkty :) ale skoro są bardzo podobne to przez cenę skusiłabym się na ten z Bebeauty :)
OdpowiedzUsuńFM nie mialam, ale BeBeauty jest fantastyczny;)
OdpowiedzUsuńmusze kupic ten micel z biedrony...
OdpowiedzUsuń