Witajcie!
Długo
się zastanawiałam nad zakupem kremu na dzień. Mój wybór padł na Ziaję – tylko
miałam wątpliwości co do wyboru samego produktu. Udałam się zatem do sklepu
firmowego i poprosiłam Panią sprzedającą aby mi coś poleciła do cery mieszanej.
Propozycje były trzy: na pierwszy rzut był krem antybakteryjny do cery
trądzikowej, który gdzieś wypatrzyłam i się zapytałam o niego, jednak obawiałam
się aby krem nadmiernie nie wysuszył mojej skóry, drugą propozycją był krem
normalizujący – pewnie skusiłabym się na niego jednak miał spore opakowanie –
250 ml jak na krem to trochę dużo dla mnie, no i w końcu trzecia opcja: krem
bionawilżający z białą herbatą do cery tłustej i mieszanej. Kosztował dokładnie
6,40 zł, więc mówię a co mi tam. I wzięłam. Jak spisał się na mojej buzi?
Czytajcie dalej…
Kilka
słów od producenta:
Działanie:
Intensywnie nawilża skórę i reguluje aktywność gruczołów łojowych. Zmniejsza nadmierne
złuszczanie się naskórka oraz skutecznie łagodzi podrażnienia. Stanowi
doskonały podkład pod makijaż.
Pojemność: 50 ml
Cena: ok. 6,00 zł
Moja
opinia:
Krem znajduje się w niewielkim białym, plastikowym słoiczku,
typowym dla Ziaji. Po otworzeniu byłam mile zaskoczona: krem ma delikatną,
lekką konsystencję i przyjemny zapach.
Kremu używam już 3 tygodnie. Bardzo o
dobrze się rozprowadza i jest wydajny. Po wklepaniu momentalnie się wchłania.
Buzia jest gładka, miła w dotyku i czuję że również nawilżona. Krem w ogóle
mnie nie zapchał! O co wcale u mnie nie trudno... Również idealnie sprawuje się
jako podkład pod makijaż.
Podsumowując: Jestem zaskoczona, że tak tani krem może
zaspokajać potrzeby mojej skóry. Tani, wydajny i dobrze nawilża. Czegoż chcieć
więcej za taką cenę.
Moja
ocena: 5/5
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńlubię ziaję, mam spore zapasy i na razie nie skuszę się na ten krem ale wierzę w jego dobre działanie,
Usuńhm... miałam krem z ziai do cery tłustej i mieszanej z białą herbatą, ale miał zielone opakowanie i był z serii HerbikaPlant. Nie byłam zbytnio zadowolona.
OdpowiedzUsuńTo chyba była jego poprzednia wersja... skoro zmienili opakowanie to i może skład ulezł zmianie...
UsuńZiajowe kremy są bardzo dobre- uwielbiam Ziaja Ulga ::)
OdpowiedzUsuńTeż będę musiała spróbować :)
Usuńmoja mama używa od lat kremów Ziaji (o zgrozo, w jej wieku ;)) i jest bardzo z nich zadowolona :) nie da sobie wcisnąć innego :)
OdpowiedzUsuńto musi coś w tym być :)
Usuńmoja mama uwielbija ziaję, a ja średnio, szczególnie po matującym kremie, który nie matuje :/
OdpowiedzUsuńAle Ziaja Ulga - uwielbiam ;)
jasne, nie każdemu przecież musi pasować to samo.. Ulgi jeszcze nie próbowałam
UsuńTego kremu nie znam :-)
OdpowiedzUsuńskoro dobry i tani, to może kiedyś się skuszę
OdpowiedzUsuńjak najbardziej polecam :)
Usuńmiałam ;-) dla mnie był dobry ;-)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, że nie tylko u mnie się sprawdził :)
UsuńMuszę kiedyś go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMoże akurat Ci podpasuje :)
UsuńUwielbiam produkty Ziaji. Są dobre i bardzo tanie:)
OdpowiedzUsuńObserwuję:)
Pewnie, nie jest powiedziane że tanie to musi być bubel...
Usuńbardzo lubię produkty Ziaji :) zwłaszcza peelingi i kremy do łaprek:) ten krem przy mojej suchej skórze nie spisałby się:)
OdpowiedzUsuńpeelingom mówię tak :D
UsuńOstatni krem nie był łaskawy dla mojej skóry ale kto wie, może znajdzie się taki. ;)
OdpowiedzUsuńniestety znalezienie swojego kremowego ideału (bądź bliskiego) to nie lada wyzwanie
UsuńJa aktualnie używam na twarz Ziajki :D jest świetna :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze... Myślę,że u mnie mógłby się też sprawdzić:)
OdpowiedzUsuńZ początku miałam wątpliwości czy sie sprawdzi, ale jak się okazalo niepotrzebnie :)
UsuńWonderful post...I really like your pretty blog.^^
OdpowiedzUsuńMaybe follow each other on bloglovin?
Let me know follow you then back.
Loveyl greets Nessa
chyba się skuszę na niego, bo już mi isę kończy mój dzienny kremik
OdpowiedzUsuńJak będę w firmowym u mnie to z chęcią go wezmę ;)
OdpowiedzUsuńLubię Ziaję, więc muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńObserwuję ;*
Narobiłaś mi na niego ochoty, a za taką cenę to aż grzech nie spróbować :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:
http://iv90-jewellery.blogspot.com/ :)
To coś dla mnie,przy okazji zakupów na pewno o nim nie zapomnę :)
OdpowiedzUsuńChcę go wypróbować, bałam się zapchania, bo ma parafinę, zobaczymy jak będzie
OdpowiedzUsuń