I znowu poniedziałek..
Weekend przeleciał w chwilę, praktycznie go nie odczułam. A wczoraj to
wynudziłam się za wszystkie czasy. Jakoś nie mogłam sobie znaleźć ani miejsca
dla siebie, ani żadnego zajęcia i tylko snułam się po kątach. Ale dzisiaj już
lepiej – 6:30 pobudka, czas na doprowadzenie się do stanu wyjścia między ludzi,
a później zaprowadziłam mojego szkraba do przedszkola. Mam teraz chwilę na
zebranie myśli.
To tak słowem wstępu. Tak w
ogóle to chciałam pokazać pędzelek, który otrzymałam ostatnio od drogerii
BODYLAND. Mowa o pędzlu Hakuro H77.
Jest to pędzel służący do
rozcierania cieni oraz aplikacji cieni w załamaniu czy też w zewnętrznej
stronie oka. Nadaje się również do precyzyjnego cieniowania i łączenia cieni.
Jest on bardzo mięciuki, wykonany z wysokiej jakości naturalnego włosia kozy.
Włosie ułożone jest w okrągłej skuwce, zostało przycięte i wycieniowane na
kształt tzw. puchacza. Trzonek pędzla wykonany jest z naturalnego drewna.
Pędzel jest łatwy w
utrzymaniu i również bardzo łatwo się go czyści. Myłam go już kilka razy, nie
zauważyłam wypadania włosia czy też odkształceń.
W mojej ocenie pędzel
naprawdę ułatwia życie. Można nim szybko uzyskać rewelacyjny efekt na oku.
Idealnie rozciera cienie. Nie trzeba się obawiać nieestetycznych smug czy plam.
Wystarczy kilka pociągnięć, a on praktycznie wykonuje całą robotę. Praca z tym
osobnikiem to czysta przyjemność.
Jestem z niego bardzo
zadowolona i z pewnością będę chciała zakupić również inne pędzle Hakuro.
Wymiary
pędzla:
Całkowita długość pędzla: 18 cm.
Długość włosia: 1,8 cm
Cena: 16,50
zł
Możecie go
kupić TUTAJ.
Przygotowałam jeszcze dla Was makijaż wykonany przy użyciu tego pędzla. Nawet udało mi się pokzazć krok po kroku.
1. Na powiekę nakładam bazę pod cienie z FM Group.
2. Białą kredką Pierre Rene rysuję kreski.
3. Na całą powiekę ruchomą aplikuję zloty cień z paletki Avon.
4. Pędzlem Hakuro H77 nakładam brązowy matowy cień w załamianie powieki, rozcierając ku górze.
5. Turkusową kredkę NYC nanoszę na wczesniej namalowane białe kreski
6. Tuszuję rzęsy Max Factorem Wild Mega Volume
A tak wygląda całość :)
KOSMETYKI/PĘDZLE UŻYTE DO MAKIJAŻU OCZU:
- Baza pod cienie FM Group
- Catrice Camouflage Cream (pod łuk brwiowy) 010 Ivory
- AVON Paletka poczwórnych cieni True Color - Tiger's Eye (jasny złoty + matowy brąz)
- Pierre Rene biała kredka do oczu Eyeliner 6
- NYC podwójna kredk do oczu eyeliner Duet (turkus)
- Max Factor tusz Wild Mega Volume
- pędzel Essence do nakładania cieni na powiekę
- pędzel skośny
-pędzel Hakuro H77
Jest to mój pierwszy taki mały tutorial. Trochę się namęczyłam żeby jakoś uchwycić oko. Ale jakoś mam nadzieję mi sie to udało.
A Wy używacie pędzli do rozcierania?
Jaki jest Wasz ulubieniec?
Buziaki :*
ale piękny makijaż Ci wyszedł :)
OdpowiedzUsuńświetny makijaż :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor tej kredki z NYC :)
OdpowiedzUsuńmam ten pędzel na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńCiekawy, jednak ja robię przymiarkę do Maca 217;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
uwielbiam ten pędzel. ... i w ogole wszystkie pedzle Hakuro.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jak powiększę pędzelkową rodzinkę to też będę ze wszystkich zadowolona :)
Usuńjeszcze niestety nie mam nic z tych pędzli ale marzą mi się ;)
OdpowiedzUsuńładne oczko:)
OdpowiedzUsuńsama zastanawiam się nad zestawem z Hakuro:)
fajnie, że pędzelek się sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńchyba się skuszę na ten pędzelek :) śliczny makijaż :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie puchacze. Świetnie się nimi wykonuje makijaż :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie ten pędzelek chcę :)! Mam podobny, ale ma krótsze włosie, a chcę z dłuższym, żeby zrobić bardzo delikatne mgiełki kolorów :)
OdpowiedzUsuńTo ja właśnie odwrotnie - potrzebowałabym jeszcze takiego mniejszego ;)
UsuńBardzo ładny makijaż ;) Pędzelek też bym chciała mieć ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny, świeży makijaż:)
OdpowiedzUsuńmam go i lubię:)
OdpowiedzUsuńFajny pędzelek ;) A make-up wyszedł super - jak dla mnie kreski idealne ;)
OdpowiedzUsuńfajny makijaż :) chce taki pedzelek
OdpowiedzUsuńsuper ten pędzelek ♥ śliczny makijaż :)
OdpowiedzUsuńJa raczej nie używam takich wynalazków, ale pędzelek wydaje się fajny.
OdpowiedzUsuńo hakuro nadal tylko marzę.
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie, podoba mi się kreska :)
OdpowiedzUsuńgdyby one tylko były tańsze.. :(
OdpowiedzUsuńFajne te pędzelki są, każdy je chwali, na stronie Body Landu też je sobie oglądałam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny makijaż Ci wyszedł, turkusowa kreska bardzo do Ciebie pasuje :)
Zazdroszczę pędzla :] Piękny makijaż :]
OdpowiedzUsuńMam go i uwielbiam! Z nim rozcieranie i cieniowanie jest banalne ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńFajny kształt - lubię takie pędzle do załamania powieki, choć kupuję tylko pędzle z syntetycznego włosia.
OdpowiedzUsuńmam :) nawet dwa:) świetny pędzel :)fajnie zmalowałaś oczko:)
OdpowiedzUsuńta turkusowa kredka rewelacja!
OdpowiedzUsuńNa pewno jest świetny, przy okazji sobie sprawię. :)
OdpowiedzUsuńświetny efekt, noszę się z zamiarem zakupu kilku pędzli hakuro już od jakiegoś czasu...
OdpowiedzUsuńNie mam żadnego pędzelka Hakuro i bardzo mnie kuszą... ;)
OdpowiedzUsuńsłyszałam wiele dobrego o tych pędzelkach, ale sama jeszcze żadnego nie miałam, chyba muszę to zmienić:)
OdpowiedzUsuńpędzle hakuro (szczególnie ten do blendowania) już od jakiegoś czasu jest na mojej liście życzeń:)
OdpowiedzUsuńFajna ta kredka turkusowa :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego pędzla, bo stawiam dopiero pierwsze kroki w malowaniu się cieniami, ale widzę, że zdecydowanie warto się w niego zaopatrzyć ;))
OdpowiedzUsuńCały czas zastanawiam sie które pedzle kupić :)
OdpowiedzUsuńWspaniały makijaż! Bardzo mi się podoba! Mam ten pędzelek i bardzo lubię ! :)
OdpowiedzUsuńJa rzadko używam pędzli,mam ich tylko kilka i na specjalne okazje :p
OdpowiedzUsuńTakże mam ten pędzelek, ale od niedawna. Mimo wielu negatywnych opinii jakich o nim czytałam (że drapie) u mnie sprawdza się super. Faktycznie szybko można z jego użyciem zrobić ładny makijaz :)
OdpowiedzUsuńKochana, zapraszam Cię na nowość u mnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda ;d
OdpowiedzUsuńbardzo fajny ten pedzelek...nie mam ani jednego hakuro :/
OdpowiedzUsuńMam go,ale mojego serca nie podbił :)
OdpowiedzUsuńTakie puchacze są niezastąpione - ja mam kilka podobnych z Maestro i regularnie po nie sięgam
OdpowiedzUsuńi ja mam swój zestaw :) http://kobiecyklimat.blogspot.co.uk/2014/10/kupujemy-pedzle-do-makijazu.html naprawdę za małe pieniądze mamy super pędzle :)
OdpowiedzUsuń