środa, 22 stycznia 2014

Barwne trio, czyli w siarce moc

Witajcie! Pozostając w temacie pielęgnacji przedstawię Wam moje odczucia związane z używaniem kosmetyków Barwy, z serii Siarkowa moc. Akurat osobiście miałam okazję używać antybakteryjny krem matujący, antybakteryjny żel myjący oraz tonik normalizujący. Serii używałam regularnie, tonik niedawno dobił dna, dlatego najwyższa pora na kilka zdań na ich temat. 



Zacznę od Antybakteryjnego kremu matującego, bo to on zrobił na mnie największe wrażenie i spełnił swoją rolę. Przy moim problemie z błyszczeniem się skóry to rozwiązanie idealne pod makijaż. Skóra po nim stawała się nieco tępa, ale skoro dobrze się spisywał to byłam to w stanie jakoś znieść. Co ważne - stosuję krem co drugi dzień i nie zauważyłam żadnego przesuszenia skóry. Jednak u wielu z Was czytałam, że tak czy siak owe przesuszenie skóry się pojawiło a u co poniektórych nawet krem zapychał. U mnie tego na szczęście nie ma.. Tak więc z ogólnego działania jestem zadowolona, z wydajności również bo męczę go już któryś miesiąc a w słoiczku jeszcze sporo zostało. 


Antybateryjny żel myjący również przypadł mi do gustu. Świetnie usuwa wszelkie zanieczyszczenia z twarzy. Również jest wydajny, dobrze się pieni. Po umyciu skóra jest odświeżona, pory lekko ściągnięte, ale nie towarzyszy temu jakieś uczucie dyskomfortu czy coś. Przez długi czas nie używałam tego rodzaju specyfików do mycia bo odkąd wypróbowałam płyny micelarne to dla mnie były niezastąpione. Ale żelu spróbowałam i nie żałuję. Przy regularnym stosowaniu nie zauważyłam wysuszenia skóry.


Najmniej się polubiłam z Antybakteryjnym tonikiem normalizującym. Tonik jak to ma przypisane w swojej funkcji odświeżanie cery i tonizowanie, niczym takim się nie wyróżnił do momentu jak nie zauważyłam, że to on powodował wysuszanie skóry. Doszłam do tego oczywiście nie od razu.. Ale nie trudno się domyślić że sprawcą okazał się przyjaciel %%% alkohol :/ Tonik później trochę odstawiłam i używałam rzadziej i było już ok.


To tak w skrócie jeśli chodzi o tą trójkę wspaniałych. Krem to mój zdecydowany faworyt i z pewnością do niego jeszcze wrócę jak mi się skończy. Dwa pozostałe gagatki nie porwały mojego serca na tyle bym do nich wróciła, choć z dwojga złego żel jeszcze mogę polecić. 

Znacie, lubicie? 

20 komentarzy :

  1. Bardzo lubiłam produkty z tej serii, szczególnie żel do mycia twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta seria jest nie dla mnie, ale ogromnie ciekawie mnie ich szampon :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Krem matujący przy długotrwałym używaniu wysusza cerę

    OdpowiedzUsuń
  4. ja z tego kremu, również mimo wielu negatywnych opinii, byłam bardzo zadowolona;) reszty kosmetyków z tej serii nie miałam..

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam nic z tej serii :-) wybieram bardziej delikatne produkty ze względu na suchą skórę :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawi mnie ta seria, ale chociaż mam cerę mieszaną to jest ona odwodniona i muszę stawiać na jej nawilżenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mnie niestety ten kremik wysuszył :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam z tej serii maseczki , to były prześwietnie , bardzo fajnie nawilżały skórę, i dało się tak przez chwilkę wypocząć super sprawa ; ) Zapraszam : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ Obserwuję ♥ . Pozdrawiam : )

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam jedynie krem i niestety po jakimś czasie zaczął mnie zapychać :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam krem i od kilku lat jest moim zdecydowanym hitem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nic z tych kosmetyków nie miałam, muszę trochę o nich poczytać

    OdpowiedzUsuń
  12. mi krem niestety nie podpasował, strasznie wysusza ;/ no ale każdy ma inną cerę i inne z nią problemy

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie ta seria niestety się nie sprawdziła..

    OdpowiedzUsuń
  14. Z całej serii miałam tylko krem. Rzeczywiście bardzo dobrze matował i efekt utrzymywał się przez długi czas. Jest bardzo dobrą bazą pod makijaż. Nie zauważyłam jednak jakiegokolwiek wpływu na stan cery, oprócz wysuszenia :(

    OdpowiedzUsuń
  15. miałam krem, ale niestety mnie zawiódł :( Bo zamiast zmniejszyć ilość 'nieprzyjacieli' na twarzy miałam wrażenie że jest ich więcej :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie używałam:) A kremu w ogóle nie kojarzę:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Z tej serii miałam jedynie serum do stosowania punktowego i byłam z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Od kilku dni używam tego kremu i jak na razie jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pojedyńcze kosmetyki z tej serii w ogóle mnie nie zachęcają, aczkolwiek jak tak patrze na ccałą serię to z miłą chęcią bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka