L'biotica BIOVAX, Intensywnie Regenerująca maseczka do włosów blond

Witajcie!

Pierwsze moje spotkanie z tego rodzaju maskami miałam przy okazji używania Henny Wax Treatment Pilomaxu. Było to dość dawno temu, później o tej masce nieco zapomniałam. Któregoś dnia podczas zakupów moja pamięć została momentalnie odświeżona, kiedy zobaczyłam maski Biovax w Super Pharmie w promocyjnej cenie 9,90 zł. Do wyboru było tyle rodzajów, że chyba stałam 15 minut przy regale, nie mogąc się zdecydować. Ostatecznie wybór padł na Maseczkę Intensywnie Regenerującą do włosów blond. 

I jakże trafny okazał się mój wybór J

Kilka słów od producenta:

Biovax to intensywnie regenerująca maseczka opracowana przez specjalistów w celu zagwarantowania Twoim blond włosom jak najlepszej kondycji. Unikalna cechą intensywnie regenerującej maseczki Biovax jest woskowa konsystencja oraz bogata w substancje odżywcze receptura. Biovax to wyjątkowe połączenie Zdrowia, Bezpieczeństwa i Profesjonalnej Pielęgnacji w jednym preparacie. Naturalne składniki (ekstrakty, oleje) oraz brak substancji drażniących umożliwiają dogłębną regeneracje i ochronę włosów.

Biovax to gwarancja ZDROWYCH WŁOSÓW! Dzięki naturalnym olejom i ekstraktom:

- Ekstrakt z cytruny działa rozjaśniająco, przywracając włosom świetlisty kolor.

- Kompozycja oleju ze Słodkich Migdałów oraz Miodu silnie nawilża, zmiękcza i odżywia włosy, nadając im piękny połysk i zdrowy wygląd.

- 100% ekstrakt z Henny ułatwia aktywnym składnikom wnikanie do wnętrza włosa i jego cebulki.

Biovax to gwarancja BEZPIECZEŃSTWA! Nie zawiera substancji drażniących:

- bez parabenów

- bez SLS

- bez SLES

- bez glikolu propylenowego

Biovax to gwarancja PROFESJONALNEJ PIELĘGNACJI! Wysoka jakość i skuteczność działania maseczki jest potwierdzona przez Mistrza Świata Fryzjerstwa Artystycznego.

Efekt na włosach:

- Nawilżone, silnie zregenerowane włosy

- Ożywiony i rozświetlony kolor

- Zamknięte łuski, nierozdwojone końcówki

- Włosy miękkie i gładkie w dotyku

Pojemność: 250 ml

Cena: ok. 20 zł (w promocji nawet 9,90 zł)

Skład:

 AQUA, CETYL ALCOHOL, CETEARYL ALCOHOL (AND) CETEARETH - 20, CETRIMONIUM CHLORIDE, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS (SWEET ALMOND) OIL, ACETYLATED LANOLIN, GLYCERIN, LAWSONIA INERMIS EXTRACT, CITRUS MEDICA LIMONUM PEEL EXTRACT, MEL (HONEY) EXTRACT, PARFUM, LINALOOL, HEXYL CINNAMAL C.I. 19140, BENZYL ALCOHOL (AND) METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE (AND) METHYLISOTHIAZOLINONE, CITRIC ACID, POTASSIUM SORBATE

Moja opinia:

Maseczka znajduje się białym okrągłym opakowaniu (wszystkie chyba hennowe maski mają tego rodzaju opakowania). Szata graficzna dla mnie jak najbardziej w porządku – jasno, przejrzyście. Otwierając wieko naszego pudełeczka, oczom ukazuje się ta wspaniała zawartość, która ma działać na włosach tyle dobrego. 

Ma piękny, przyjemny zapach oraz gęstą, kremową konsystencję w kolorze delikatnie żółtym. Otwór w opakowaniu jest na tylu duży że spokojnie możemy nabrać tyle produktu ile potrzeba. Schody zaczynają się kiedy na dnie zostaje resztka, jednak można się posiłkować łyżeczką czy szpatułką.

No i najważniejsze! Czyli działanie. Maskę stosuję wedle zaleceń – na umyte, osuszone ręcznikiem włosy nadkładam odpowiednią ilość, chwilę masuję, myk pod czepek no i czekam. Na opakowaniu pisze aby uzyskać efekt intensywnej regeneracji i silnego odżywienia należy pozostawić maseczkę na włosach na 15 minut lub dłużej. U mnie zazwyczaj jest dłużej. A po spłukaniu… ach! Już czuć tę jedwabistą miękkość i gładkość. Po wyschnięciu włosy jak bajka normalnie. Cudownie wygładzone, ujarzmione, zero puchu. Czuję że są naprawdę nawilżone 

i zregenerowane. Nawet lepiej się układają. Wydaje mi się, że maska dzięki ekstraktowi

 z cytryny dba dodatkowo o kolor włosów.

Jedyne na co muszę uważać, to aby nie nakładać maski przy samej głowie, ponieważ zauważyłam że wtedy wlosy są bardziej przyklapnięte. Ogólnie na całości włosy są fajnie dociążone.

Podsumowując: Dla mnie maseczka rewelacyjna! Na moich włosach sprawdza się doskonale. Wszystkim blondynkom mogę gorąco polecić J Z pewnością chciałabym wypróbować inne rodzaje masek, choć czytałam, że nie wszystkie są takie wspaniałe. Może jak spróbuje, to się przekonam.

Moja ocena: 5+/5

A Wy stosowałyście którąś z masek Biovax’u?