Witajcie!
Dzisiaj o moich sierpniowych zużyciach. Sporo produktów, które miałam już na wykończeniu
i postarałam się je wykończyć do reszty :)
Produkty oznaczone na różowo - nie kupię ponownie
Produkty oznaczone na zółto - neutralne
Produkty oznaczone na zielono - kupię ponownie
1. Ziaja,
Sopot Spa – Mydło z algami pod prysznic. Bardzo fajny żel pod prysznic.
Początkowo zapach średnio mi się podobał ale po kilku użyciach przypadł mi do
gustu. Dobrze się pieni, nie wysusza skóry a w Rossmannie na promocji czasem
można dostać go za niecałe 5,00 zł (za 500 ml).
2. Isana,
Kremowy żel pod prysznic Kwiat pomarańczy i jogurt. Bardzo lubię te żele,
najczęściej sięgam po nie gdy są w promocji. Doskonale umilają kąpiel pięknym
zapachem
3. Rosmann,
Babydream Szampon do włosów z rumiankiem. Pisałam o nim TUTAJ.
4. Garnier
Ultra Doux, Sekrety Prowansji – Odżywka do włosów z morelą z regionu Roussillon
i olejkiem migdałowym. W zapasie mam już kolejną buteleczkę. Bardzo fajna
odżywka, pisałam o niej TUTAJ. Działaniem porównywalna do tej z Masłem karite i
awokado.
5. Isana
Hair, Odżywka nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych. Możecie przeczytać
o niej nieco TUTAJ.
6. Farmona, Jantar – Odżywka do włosów i skóry głowy z bursztynem. Moje włosy bardzo się z nią polubiły, dlatego po sporej przerwie powróciłam do niej. Przy dłuższym i regularnym stosowaniu zauważyłam zmniejszone wypadanie włosów, co przez długi czas było moja zmorą. Dodatkowo stymuluje wzrost włosów.
7. Richards & Appleby, Henna Treatment Wax. Odżywka, która spisała się u mnie znakomicie. Włosy po jej użyciu są odżywione, gładkie i miękkie, łatwo się rozczesują i nie są obciążone. Na maskę trafiłam przypadkowo, w stacjonarnym sklepie Paatal za jakieś 11,00 zł za opakowanie 480 g.
8. BeBeauty, Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu – kolejne zużyte opakowanie. Chyby nikomu nie trzeba go przedstawiać. W razie czego odsyłam TUTAJ.
9. Nivea, Aqua Effect – Regenerujący krem na noc. Świetny krem na noc, który rzeczywiście regeneruje i odżywia skórę. Pisałam o nim TUTAJ.
10. Ziaja, Krem nawilżający do cery tłustej i mieszanej z białą herbatą. Jak na tani krem poradził sobie bardzo dobrze. Więcej na jego temat TUTAJ.
11. Avon Naturals, Scrub do twarzy Owoc Granatu. Całkiem przyzwoity scrub, ładnie pachnie, dobrze złuszcza naskórek a do tego jest niedrogi. Zapłaciłam za niego jakieś 5,00 zł w promocji. Bardzo wydajny.
12. Flos-Lek, Żel ze świetlikiem lekarskim i herbatą pod oczy i na powieki. Mój ostatni niewypał. Niestety moje pierwsze i ostatnie opakowanie. Po szczegóły zajrzyjcie TUTAJ.
13. FM Group, Perfumowany balsam do ciała nawilżający. Bardzo fajny balsam. Pisałam
o nim TUTAJ. Miło się go używało.
o nim TUTAJ. Miło się go używało.
14. Rossmann,
FussWohl – Krem zmiękczający do stóp. Krem porażka – nie dość że działanie
średnie to jeszcze ten okropny zapach – pisałam o nim TUTAJ.
15. FM Group, Peeling do stóp. Super złuszczał naskórek a do tego posiada piękny ananasowy zapach. Do poczytania TUTAJ.
16. FM Group, Kojaco-odświeżający żel do stóp. W upalne dni ratował moje stopy po całym dniu. Pisałam o nim TUTAJ.
17. Sudocrem, Krem antyseptyczny dla dzieci. Miałam go jako pozostałość od mojego maluszka. Stosowałam go jako maseczkę na twarz. Skóra po jego użyciu była ukojona a wszelkie niespodzianki lepiej i szybciej się po nim goiły.
18. FM Group, Dwufazowy zmywacz do paznokci bez acetonu. Zmywacz jak zmywacz. Niczym szczególnym mnie nie zaskoczył.
19. Rival
de Loop, maseczka mleczno-miodowa. Czasem po nią sięgam. Daje uczucie komfortu
i odżywienia.
20. Wibo,
Gel Like nr 7 Blue Lake – niestety tak zgęstniał, że już nic z niego nie
będzie, to samo z Essence Nail Art. Special Effect! Topper.
Trochę się tego nazbierało. Ale jestem zadowolona bo przynajmniej zużyłam to co chciałam zużyć i mogę teraz wypróbować inne produkty, które cierpliwie czekały na swoją kolej :)
A jak tam Wasze zużycia?
Miałyście któryś z wymienionych produktów?
Całkiem sporo tego :))
OdpowiedzUsuńŚliczny ten Topper z Essence :D
Niestety swoje się juz wysłużył. Została resztka ale już tak gęsta że nic mi po takim..
Usuńspore denko:) zele z isany uwielbiam, a żel z flosleku miałam ale inną wersję na sińce pod oczami i był dobry, teraz mam taki z żółtą nakrętką i jest gorszy a topper z essence mam tylko inny i bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńmi też udało się sporo zużyć w tym miesiącu:)
Ale tego zużyłaś :D Też lubię mydełka z Ziaji, te z serii Sopot Spa jest jednym z moich ulubionych ;) Za to nie polubiłam się szczególnie z tym kremem z Nivei, strasznie mnie zapycha, nie wiem czemu ;)
OdpowiedzUsuńJak zapycha to wiadomo, nie ma co nakładać.
UsuńSudocrem używam na niedoskonałości i rzeczywiście się ładnie goją:) ale nie wiem, kiedy go wykończę:P
OdpowiedzUsuńMi udało się jakoś dobrnąć do końca ponieważ nie zostało go dużo :)
UsuńSłyszałam, że te żelowe lakiery blogerek to niezbyt udana seria Wibo. Polecam last&shine - jest do wyboru 5 kolorów. Ja robię wyprawę do Rossmanna i chyba się na jakiś skuszę :)
OdpowiedzUsuńKolory są ładne, ale jeśli chodzi o trwałość to średnio.. Przy okazji wizyty w Rossie rzuce okiem na tą serię last&shine, może akurat mi coś wpadnie :)
UsuńFajne, duże denko i widzę tam też kilka kosmetyków, których sama używam ;)
OdpowiedzUsuńłooo mega zużyć dokonałaś!:)) i mój ulubieniec z Biedronki się znalazł..tylko nie rozumiem dlaczego wycofali nam ten płyn micelarny ;/
OdpowiedzUsuńNo własnie nie wycofali :) Tak więc możemy się nim nadal cieszyć :)
Usuńosobiście znam tylko szamponik dla dzieci:)
OdpowiedzUsuńPokaźne denko:) Lubię ten micel z Bieronki;)
OdpowiedzUsuńpodobają mi się te lakiery :)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa DNO :D
OdpowiedzUsuńWoW, ale natrzaskałaś w tym miesiącu O_O :D:D:D
OdpowiedzUsuńŁadne denko ;) Ja odżywkę z Isany mam dopiero w planach zakupowych ;) A tę sekrety prowansji morelową kupiłam i jest w zapasach ;) Mi po tej hennie wypadały włosy niestety :(
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny z Biedronki i Jantar zawsze mam w swoich zapasach :)
OdpowiedzUsuńU mnie też oczywiście kolejne opakowania w użyciu :)
UsuńSpore denko :P
OdpowiedzUsuńŁadne zużycie! :)
OdpowiedzUsuńale duże denko- ja tak bym chciała zuzywac :D
OdpowiedzUsuńSzampon babydream dostałam ostatnio od Świgutowej i widzę, że nie tylko dla mojego bobasa się nada :D
OdpowiedzUsuńpłyn micelarny jest świetny. :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne denko :) z twoich zużyć znam peelign do stóp i mi zupełnie nie pasował... albo trafił mi się wyjątkowy bubel. szamponem babydream zazwyczaj myję pędzle, ale wcześniej używałam go do mycia włosów i sprawdzał się całkiem dobrze, dopóki nie przesuszył mi skóry głowy. u mnie floslek również się nie sprawdził - szczypał mnie w oczy i podrażniał.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
spore denko, na pewno masz teraz wiecej miejsca w szafce ;)
OdpowiedzUsuńTak, pewnie do czasu kolejnych zakupów :)
Usuńładne denko:) z tego zestawu mam płyn bebeauty i lubię go, oraz miałam wcierkę jantar niestety i nie pomogła
OdpowiedzUsuńDuże denko! :)
OdpowiedzUsuńJa do Jantara na pewno jeszcze wrócę i mam wrażenie, że za niedługo. Przyspieszał porost włosów i doprowadził do prawdziwego baby-buszu na mojej głowie!
U mnie też sprawdza się rewelacyjnie :)
UsuńPodoba mi się sposób w jaki przedstawiłaś denko: odżywkę z Farmony Jantar i płyn micelarny BeBeauty również używałam:)
OdpowiedzUsuńSpore zużycia :). U mnie niestety nivea się nie sprawdziła, ale dobrze, że Tobie służy :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne przedstawienie denka, tzn w tej formie zdjęciowej na początku, super, wszystko przejrzyście :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę kupić wcierkę jantar, normalnie już ciąglę o niej gadam tylko, ale teraz to już na bank ją kupuję :D
Miałam kilka produktów, które wykończyłaś i muszę przyznać, że odnośnie tych produktów moja opinia jest bardzo podobna...
OdpowiedzUsuńA żel z Flos Leku.. NIGDY WIĘCEJ..
Pozdrawiam:)
Super pomysł na wykorzystanie sudocremu!
OdpowiedzUsuńSporo tych rzeczy, ja miałam tylko Isanę i Jantar, a i jeszcze Wibo miałam ale ten lakier to jakas porażka....
OdpowiedzUsuńgratuluję tylu zużyć :-)
OdpowiedzUsuńu mnie kremy do twarzy też się kończą w jednym czasie :-)