wtorek, 1 października 2013

Projekt denko: wrzesień (3)

Cześć Dziewczyny!

Kolejny miesiąc za nami.. Czas mógłby trochę zwolnić.
By móc zacząć październik z czystą kartą, czas na jeszcze wrześniowe zużycia.





 







Produkty oznaczone na różowo - nie kupię ponownie
Produkty oznaczone na zółto - neutralne
Produkty oznaczone na zielono - kupię ponownie



1. ISANA, Creme Dusche - Kremowy żel pod prysznic o zapachu kokosowym. Przyjemny żel, do którego z pewnością kiedyś wrócę. Spełnia swoją funkcję, ładnie pachnie, 

a do tego niedrogi.

2. Kallos Gogo - Odświeżający  żel pod prysznic. Taki sobie średniaczek, który nie zachwycił mnie. Działanie ma nienajgorze, jednak zapach nie przypadł mi do gustu. RECENZJA




3. Dermedic CELLUEND EXPERT - Żel pod prysznic eliminujący cellulit. Żadnego działania antycellulitowego nie zauważyłam. Powiedziałabym że to zwykły żel, przyjemny w używaniu. RECENZJA

4. Dermedic CELLUEND EXPERT - Termoaktywny żel wyszczuplający eliminujący cellulit. Przy regularnym stosowaniu jedynie delikatnie ujędrnił skórę, jednak bez rewelacji. Spodziewałam się po nim trochę więcej. RECENZJA



5. Bielenda, Afryka SPA - Odmładzające mleczko do ciała. Bardzo przyjemne mleczko. Fajnie nawilża a do tego cudownie pachnie kokosem i daktylami. RECENZJA

6. Rossmann, SunOzon - Samoopalające mleczko do ciała. Mój ulubieniec jeśli chodzi o blasamy/mleczka brązujące. Daje ładny efekt, nie robi plam. RECENZJA



7. L’biotica BIOVAX - Intensywnie regenerująca maseczka do włosów blond
W ostatnim czasie moja ukochana maska. Świetnie pielęgnuje włosy, poprawia ich kondycję, sprawia że są błyszczące, piękne i gładkie. Z pewnością wypróbuję inne wersje tej maski.  RECENZJA

8. AVON, Advance Techniques - Odżywcza kuracja z marokańskim olejkiem arganowym do wszystkich rodzajów włosów. Stosowałam do zabezpieczania końcówek. Produkt przyjemny w użytku, jednak w żaden sposób nie wpływa na kondycję włosów. RECENZJA




9. BeBeauty - Płyn micelarny do demakijażu i tonizacji twarzy i oczu. Kolejne zużyte opakowanie, dlatego nie będę się tutaj rozwodzić na jego temat.

10. Garnier, Hydra Adapt – Matujący i odświeżający krem-sorbet. Niestety dawka nawilżenia 24h jakie obiecuje producent była totalnie złudna w moim przypadku. Początkowo krem mi przypadł do gustu, jednak nie spełnia swojej podstawowej funkcji. RECENZJA


11. Bielenda, Happy End - Odżywczy krem do rąk i paznokci. Przyzwoity krem, dobrze nawilżający. Bardzo polubiłam zarówno jego działanie jak i sam zapach. RECENZJA

12. Sally Hansen, Chapped Lip Repair – Odżywcza pomadka do popękanych ust. Przy moich ustach z tendencją do wysuszania i pękania to niezbędnik. Świetnie nawilża
 i odżywia usta. Sprawia że sa gładkie, miękkie i najważniejsze – nie pękają. 


13. FM Group, Advanced Foundation Covering effect – Nowoczesny podkład. Ostatnio jest moim ulubieńcem. Dobrze kryje, nie tworzy maski, jest wydajny. RECENZJA

14. FM Group, Mineralny puder sypki. Przyzwoity puder, ładnie wykańcza makijaż. Niestety przy mojej mieszanej cerze efekt matu nie utrzymuje się bardzo długo i niezbędne są poprawki w ciągu dnia.


15. Lovely, Nude Nail Polish. Świetny nudziaczek, często po niego sięgałam. Niestety nastąpił jego kres. Resztka została na dnie, ale zgęstniała. DOR, Zestaw do frencha. Stał 
u mnie długo. Zdecydowanie za długo. Dlatego jego miejsce jest w koszu.

16. Dermaglin, Natura dla skóry – Maseczka Kleopatra. Świetna maseczka glinkowa. Typowe, dobrze działające blotko. Spokojnie wystarcza  na 3 użycia. RECENZJA


17. Bielenda, Awokado – Kompres nawilżający + maseczka ochronna. Zestaw niczego sobie. Skóra po tym duecie jest nawilżona i odświeżona. RECENZJA

18. BANDI, Professional Line – Krem z kwasem pirogronowym, azelainowym 
i salicylowym. Najpierw postanowiłam zużyć próbki, zanim otworzę swoją buteleczkę. Saszetka wystarcza na 2 użycia. Na razie mogę zdradzić tyle – pozytywne zaskoczenie.

19. BANDI, Hydro Care – Krem intensywnie nawilżający. Bardzo fajny kremik, czuć nawilżenie, doskonale nadaje się pod makijaż.

20. BANDI, Fito Care – Odmładzający krem na dzień. Krem co prawda dla skóry dojrzałej, ale użyłam go na noc, aby odmłodzić skórę J Taka dawka nie zaszkodzi, a rano skóra jest zregenerowana i odżywiona.


21. Collagen Crystal Eyelid Patch – Kolagenowe płatki pod oczy. Po jednym użyciu skóra pod oczami jest odświeżona, wygładzona, jakby mniej opuchnięta oraz nawilżona.

22. Nivea, Odżywcze mleczko do ciała. Ciężko ocenić jego działanie. Bardzo spodobał mi się zapach oraz konsystencja.


23. Luksja Care Pro Noutrish, Mleczko pod prysznic ze składnikami balsamu do ciała. Mała saszetka wystarczyła na dokładne umycie się. Delikatna kremowa konsystencja, boski zapach. Aż kusi by zakupić całą buteleczkę :D

24. Nivea, Volume Sensation – Szampon nadający objętość oraz odżywka. Saszetka szamponu spokojnie wystarczyła na umycie długich włosów. Pięknie pachnie, dobrze się pieni. Nie plącze włosów. Odżywka również spisała się dobrze. Więcej powiedzieć nie mogę. Jednak zwiększonej objętości brak.

25. Kolastyna – Nawilżający balsam do ciała. Ładnie pachnie, lekko się rozprowadza po skórze.


Nazbierało mi się trochę próbek w ostatnim czasie, dlatego też zmobilizowałam się by część zużyć a nie chomikować. Trafiło się kilka kosmetyków, które nie zadowoliły mnie do końca lub rozczarowały, ale sporo też takich, do których z pewnością będę chciała kiedyś powrócić.


A jak Wasze denka w tym miesiącu? 
Znacie któregoś gagatka z moich zużyć?

65 komentarzy :

  1. ten kokosowy żel z isany bardzo lubię;)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie też ten Cellu End się nie sprawdził :/ A drogi jak diabli... :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam żadnego z wymienionych produktów, ale z ISANY miałam mleczny żel pod prysznic, do którego chyba nie wrócę... strasznie wysuszył mi skórę..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście nie zauwazyłam aby wysuszał... Tak to pewnie bym go już nie kupowała nawet.

      Usuń
  4. jakiego koloru używasz ten podkład z FM?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam odcień Beige Nude. w buteleczce wygląda na dość ciemny, ale ładnie stapia się ze skórą :) Choć na okres jesienno-zimowy lepszy byłby odcień jeśniejszy :)

      Usuń
  5. Mnie podkład z FM tak strasznie pogorszył stan skóry że wylądowałam u dermatologa :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne zużycia i nie zabrakło kolorówki! Brawo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo tego :) Micela z Biedronki i maski Biovaxu też bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaszalałaś :D i kolorówka jest :) Gratulacje !

    OdpowiedzUsuń
  9. właśnie kupiłam pierwsze opakowanie micelka z Biedronki, ciekawe jak się u mnie sprawdzi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinien Ci się spodobać :) Ja dla odmiany teraz wypróbowałam ten micel z Loreala :)

      Usuń
  10. Aż dziwne, że nie sięgnelam nigdy po zel z Isany. Niedrogi i skuteczny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam wypróbować :) W promocji to prawie jak darmo :)

      Usuń
  11. Ileee kosmetyków zużyłaś :)
    Kokosowa Isana <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak lubisz kokoski do mycia to polecam kremowe mydło Ziaji :)

      Usuń
  12. Uwielbiam z Biovaxu maseczkę do ciemnych regenerującą i uwielbiam po prostu. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Spore denko :) Jedna maseczka z . Dermaglin, strasznie podrażniła moją buzię ;(

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję zużyć :) widzę kilka znajomych produktów :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Podoba mi się jak pokazałaś denka, fajnie to wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pogromczyni kosmetyków! Ale zużycia, pogratulować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Biovax, Hydra Adapt i micel z biedronki - kocham ;]

    OdpowiedzUsuń
  18. OGROMNE denko ;)
    ciekawa byłam tego GoGo ;) ale skoro średniaczek to nie bardzo warto sobie im główkę zawracać ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Spore denko! Tylko kilka produktów jest mi znajomych... :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Muszę kiedyś kupić sobie tę glinkę, Kleopatrę. :P
    Ciekawa jestem jej działania.

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak tego dużo!

    Gdzie Ty to wszystko trzymasz? (Pytam jako właścicielka bardzo małej łazienki ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to chodzi, że również posiadam małą łazienkę :) Jakoś udaje mi się to skrzętnie poupychać :D

      Usuń
  22. Spore denko, ciekawią mnie te kosmetyki z FM

    OdpowiedzUsuń
  23. miałam tą maskę z Biovax i była bardzo dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Spore denko ;) Uwielbiam to odmładzające mleczko z Bielendy ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. niezłe denko:) nie znamy chyba niczego z tych produktów.

    Zapraszamy Cię do wzięcia udziału w konkursie na naszym blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  26. no, no, super Ci poszło! ja w dwa miesiące tyle nie zużyłam i chyba projekt denko poczeka do kolejnego.. może coś jeszcze dozbieram :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Maseczka z kleopatrą mnie zaciekawiła, a co do garniera to wszystkie ich kremy zawierają dużo alkoholu i to mi się nie podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mi tez właśnie nie :/ Wolę omijać szerokim łukiem..

      Usuń
  28. Sporo tego ;) Ja z tych produktów miałam mleczko Bielenda, które niedawno recenzowałam u siebie i saszetek kilka miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. gratuluję zużyć :)
    zainteresował mnie ten podkład Fm :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Kochana, zapraszam na nowy wpis u mnie :* Miłego dnia! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. ja niestety nie polubiłam tego żelu z Isana

    OdpowiedzUsuń
  32. lubię ta isane za przepiekny zapach !.
    Jesli chodzi o garniera mam dystans do ich produktów.. za dużo obiecują za słabe efekty : ]

    Dodaje do obserwowanych

    OdpowiedzUsuń
  33. Mam te same odczucia co do żelu z Kallosa i płynu bebeauty :)) Żel z Isany jakoś mnie zapachem nie zachwycił, mimo, że lubię kokos ;)) A krem z Garniera jeszcze nie uzywałam, ale mam gdzieś w zapasach xD Reszty niestety nie znam ;))

    OdpowiedzUsuń
  34. Miałam ochotę na tą kurację z Avonu, ale skoro nie wpływa na kondycję włosów to dobrze, że się jednak nie skusiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadaje się jedynie do zabezpieczania końcówek, choć i tak trzeba uwazać żeby nie przesadzić z ilością bo smalec na włosach się utworzy..

      Usuń
  35. jestem pod wrażeniem ilości kosmetyków:)

    OdpowiedzUsuń
  36. no nieźle poszalałaś z denkowaniem :-)
    kusi mnie to mleczko z Bielendy, ale mam tak ogromne zapasy mazideł, że długo na nie poczekam

    OdpowiedzUsuń
  37. spore denko - moje gratulacje :) u mnie też isana kokosowa poszła do kosza, ale skończyła się tak szybko, że nie zdążyłam się nacieszyć zapachem :(
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tez czasem znika w mgnieniu oka, zwłaszcza jak mężowi przypadnie do gustu :)

      Usuń
  38. gratuluję denka, mam płyn micelarny biedronkowy i arganowy olejek z avonu

    OdpowiedzUsuń
  39. "trochę" tego jest :) ja mam kłopot z denkowaniem, bo naotwieram, naotwieram i dokończyć za żadne skarby świata nie mogę, jak mam 3 micele na raz otwarte np. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam to, bo też tak miałam. Czasem też nie moge sie powstrzymać od otworzenia czegoś nowego, ale pracuję nad tym :)

      Usuń
  40. płyn micelarny z bebeuty jest super, najlepszy chyba :)

    OdpowiedzUsuń
  41. mnie te produkty z Bielendy ciekawią mam jeszcze trochę żelu o zapachu róży i jest to nieziemnki zapach:)

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka