Wybaczcie, musiałam... Lakiery piaskowe Lovely z serii Snow Dust pojawiły się chyba wszędzie, ale nie mogłam się wręcz oprzeć by Wam nie pokazać tego cudnego piaskowego złotka, które posiadam.
W sumie z tej serii wszystkie trzy lakiery mi się bardzo spodobały, ale postanowiłam nie rujnować dodatkowo portfela i skusiłam się na jeden. Ten złoty jakoś wyjątkowo mnie urzekł.
Kupiłam go od razu jak się tylko pojawił na sklepowych półkach, ale nie wiem czemu, teraz lepiej mi się go nosi kiedy za oknami jest śnieg...
Z lakieru jestem zadowolona, efekt na paznokciach bardzo mi się podoba. Aplikuje się go łatwo, pędzelek ma wygodny. Szybko też schnie co jest dużym plusem. Nakładam dwie warstwy, minie chwila i pazury suche. Wszystko byłoby pięknie gdyby nie jego trwałość. Co do tego mam mieszane uczucia. Raz się utrzymywał normalnie 3-4 dni, a innym razem to robił mi się odprysk na paznokciu po kilku godzinach od pomalowania.. I o co tu chodzi? Pierwszy raz się spotykam z takim zjawiskiem, bo przy innych piaskach tego nie miałam.
A jak Wasze odczucia co do tej serii lakierów Lovely?
Macie któryś?