Witajcie!
Chyba jak każda z nas uwielbiam smarowidła, które pięknie pachną. Ale
ten przerósł moje najśmielsze oczekiwania :D Kiedy go tylko ujrzałam z
Rossmannie wiedziałam, że będzie mój. Zwabił mnie mój ukochany kokos w
połączeniu, którego jeszcze nigdy nie miałam –
z daktylami. Ciężko mi było
wyobrazić sobie jak pachnie…
Aż do pierwszej aplikacji: za sam zapach ma moją dozgonną miłość :D No
po prostu tak pięknego, boskiego zapachu już dawno nie miałam jeśli chodzi o
mleczko. Całkowicie moje klimaty – zapach dość słodki i wyrazisty ale nie
duszący. Ale wiadomo – sam zapach skóry nie nawilży. Co więc z działaniem?
Kilka słów od producenta:
Zawiera Bio olejek arganowy – naturalne źródło gładkiej skóry.
Wyrusz w podróż marzeń. Odkryj niezwykły świat egzotycznych zapachów i
roślin. Zanurz się w świecie rytualnej pielęgnacji ciała
Odmładzające mleczko do ciała wykorzystuje
niezwykłe właściwości roślin rytualnych Afryki – aktywnie regeneruje skórę,
przywraca jej właściwą jędrność i elastyczność. Ciało odzyskuje niezwykłą
miękkość, gładkość i właściwe nawilżenie. Egzotyczny, ciepły i korzenny aromat
mleczka poprawia samopoczucie, pobudza i dodaje energii.
O piękno Twojej skóry zadbają DAKTYL I KOKOS – dzięki bogactwu
witamin, cukrów i soli mineralnych te afrykańskie rośliny zmiękczają naskórek,
nawilżają go i nadają skórze jedwabistą gładkość, przeciwdziałają procesom
starzenia.
Cena: ok.12 zł (kupiłam w promocji za 6,99 zł)
Pojemność: 250 ml
Moja opinia:
Mleczko znajduje się w przezroczystej plastikowej buteleczce z pompką. Teraz opakowania sa zmienione - ja mam poprzednią wersję - chyba dlatego była tez promocja, aby wyprzedać mleczko w starych buteleczkach.
Bardzo łatwo się je wydobywa, pompka nie sprawia najmniejszych problemów. Samo mleczko ma gęstą konsystencję. Bardzo łatwo się rozsmarowuje na ciele. Oprócz obłędnego zapachu, który pozostawia na naszej skórze (zapach dość długo się na niej utrzymuje) mleczko także bardzo fajnie nawilża. Skóra po nim jest miękka i gładka. Bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy. Jakbym mogła to smarowałabym się nim na okrągło – doznania zapachowe zapewnione na 200%.
Podsumowując: bardzo fajne mleczko o cudownym zapachu. Jeśli chodzi o
działanie to dla mnie jest w porządku. Jestem zachęcona aby sięgnąć po inne
kosmetyki z tej serii.
Cała seria wygląda naprawdę kusząco:
A do tego jeszcze są jeszcze inne kontynenty:
POLINEZJA SPA
AZJA SPA
AMERYKA SPA
Miałyście może któryś z tych produktów?
Lubicie takie orientalne zapachy?
Zapachem mnie zachęciłaś potwornie!
OdpowiedzUsuńJa już przepadłam... :D
UsuńWow, opakowania zachwycają *o* jakbym poczuła też pewnie zdecydowałabym się na kupno :D
OdpowiedzUsuńJakbyś poczuła przez monitor to byś się oderwać nie mogła :P :D
UsuńKiedyś, jeszcze w starym opakowaniu używałam tego balsamu namiętnie, a ostatnio też skusiło mnie nowe opakowanie i również jestem nim oczarowana :)
OdpowiedzUsuńGdzieś kiedyś widziałam te produkty w starej szacie graficznej, ale jakoś mnie nie skusiły.. Teraz jednak cieszę się że poznałam :)
UsuńBardzo lubię nutę kokosa w zapachu i jeśli jest ona intensywna:) jestem oczarowana, sprawdziłabym tą linię polinezyjską :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie zapach w sam raz - nie jest za mocny, ale wyczuwalny... Ja to bym wszystkie linie spróbowała :D
Usuńnie miałam jeszcze nic z tej linii kosmetyków bielenda ale fajnie wyglądają zachęcająco
OdpowiedzUsuńna w sumie samo opakowanie wygląda dość ciekawie i przyciąga wzrok :)
Usuńja z bielendy lubię tylko masła do ciała ;)
OdpowiedzUsuńwidziałam tą serię w sklepie ale narazie mam za dużo mleczek i balsamów;)
OdpowiedzUsuńLubię tą firmę :) Błoto do włosów mnie zaciekawiło, chyba poszukam :D
OdpowiedzUsuńWłasnie też zwróciłam na nie uwagę :D Jak tylko dojrzę gdzies z pewnością będzie moje :D
Usuńdobra, polska firma- tylko korzystać :)
OdpowiedzUsuńCałkowicie się z Toba zgadzam :D
UsuńNa pewno wypróbuję, kokos-daktyl brzmi genialnie. :) Niech ja tylko wydenkuję zapas balsamów. :)
OdpowiedzUsuńDenkuj denkuj bo nie wiesz co Cię omija :D
UsuńNie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z tej serii...;)
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco :D
Usuńmialam kiedys błoto z bielendy było bardzo kadzidełkowe;P
OdpowiedzUsuńJejku uwielbiam kokos :>
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Ja również - pod każdą postacią :D
Usuńja spróbowałabym coś z azjatyckiej serii:):)
OdpowiedzUsuńteż może być fajna :D
UsuńPierwszy raz widzę te produkty, ale jak tak czytam o tym mleczku to jakby był idealnie dla mnie stworzony :P
OdpowiedzUsuńNo widzisz :D
Usuńpierwszy raz widze tą serie :) ale za kokosem nie przepadam :(
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie seria Polinezja SPA;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kokos, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńzapach musi byc boski :) uwielbiam takie kosmetyki :))
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńO świetnie, że firma postawiła na pompeczki ;) Z tego co widziałam to balsam "powitanie z Afryką" było w takim beznadziejnym opakowaniu, które teraz też jest z pompką.
OdpowiedzUsuńNie miałam takiego, wygląda ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńzaciekawilas mnie :)
OdpowiedzUsuńależ piękną szatę graficzną ma teraz Bielenda, fajnie, że polskie firmy zaczynają dokładać starań aby opakowania były na poziomie, większość produktów pierwszy raz jednak kupujemy oczami:D, kokos uwielbiam, muszę się zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńPewnie, ładne opakowanie też odgrywa ważną rolę :)
UsuńMMM muszę to mieć. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach kokosów. ;p
+ obserwuję. :)
Fajne serie wyprodukowali;) Kokos i daktyl brzmi bardzo zachęcająco. Pierwszy raz czytałam o tym produkcie. Bardzo chętnie go przetestuję ;)
OdpowiedzUsuńwąchałam je kiedyś w biedronce i chyba ta zielona seria najbardziej mi pasowała...
OdpowiedzUsuńmam z tej serii olejek do kapieli - zapach jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńOjejjj <3 cudo! Kocham kosmetyki które pachną tak rewelacyjnie! a kocham wszystko co z kokosem <3
OdpowiedzUsuńNo to chyba się skuszę, bo w drogeriach już nie raz miałam go w ręce po czym odkładałam :p
OdpowiedzUsuńwygląda naprawdę dobrze, cała seria. Ciekawe czy równie dobrze działa
OdpowiedzUsuńrównież jestem ciekawa działania pozostałych produktów :)
Usuń